ABC Wiedzy blogowej

fot. pixabay.com

Życie toczy swój naturalny bieg. Wstajemy rano, by usnąć wieczorem… Czasem tylko na odwrót. 

Wszystko co się rozpoczęło, musi się też zakończyć. Dziś postanowiłem zakończyć temat artykułów blogowych, pisząc w jednym miejscu wszystkiej swoje najważniejsze myśli, na ich temat. 

Jeżeli któryś z działów zainteresuje Cię bardzie, oczywiście możesz zawsze znaleźć interesujący Cię temat i to w nim poszukać odpowiedzi, której tutaj Ci zabraknie. 

Najważniejsze obiekcje

fot. pixabay.com

Zagłębiając się w tematy  pisania blogów firmowych wychodzę z założenia, że najważniejsze są obiekcje, dla których w ogóle nie chcesz zaczynać tego tematu. W końcu, jeżeli boisz się zacząć, to i tak nie ruszysz dalej. Z mojej perspektywy najistotniejsze jest kilka obiekcji: 

  1. Poczucie, że nie mam do powiedzenia nic nowego. 

Oczywiście tutaj musisz pamiętać, że nie musisz mieć do powiedzenia niczego „nowego”. Ty znasz świetnie branżę, bo w niej pracujesz. Żyjesz z tego, więc znasz specjalistów, konkurencję i śledzisz wszystko, co dzieje się w branży – dlatego też wydaje się to dla Ciebie takie oczywiste. Twoi klienci nie są tak zaznajomieni z tematem, jak Ty!  Nadal Twoja wiedza może być dla nich istotna!

2. „Bo konkurencja ma lepiej / więcej” 

To kolejna obiekcja, która bierze się z tego, że zapominasz, że Twoi klienci nie śledzą tematu tak bardzo, jak Ty. Gdyby byli specjalistami lepszymi od Ciebie, to nie potrzebowaliby Twoich usług! Ty poświęcasz zbyt wiele czasu dla swojej konkurencji, a zbyt mało dla swoich klientów, skoro potrafisz zdołować się tym, że Twoja konkurencja ma czegoś zbyt wiele! Nie patrz tak na to, bo zawsze znajdzie się firma, która zrobi coś lepiej, lub będzie miała czegoś więcej. Skup się na tym, jak poprawiać jakość swoich usług – również swoich treści blogowych z tygodnia na tydzień! 

3. „ Zbłaźnię się / boję się hejtu”. 

Połączyłem sobie na koniec dwie obawy, które również występują bardzo często. Niektóre osoby boją się, że się zbłaźnią przez swoje wpisy. Jak możesz się zbłaźnić, skoro wiesz o czym mówisz? Jeżeli nie znasz się na swojej branży, to bardziej od wpisu ośmieszasz się wykonywaną pracą! Zamknij firmę! Jeżeli jednak wiesz co chcesz przekazać, ale potrzebujesz po prostu kogoś, kto zrobi to w ładniejszej formie – zawsze możesz sobie zatrudnić copywritera, który napisze to za Ciebie uwzględniając myśl i wiedzę, jaką chcesz przekazać – choćby była przez Ciebie dostarczona w kilku zgrabnych punktach! :) 

Obawa przed krytyką jest z tym związana. Żyjemy w czasach, w których w zasadzie wszystko może być poddane krytyce i należy się z tym liczyć. Jeżeli publikujemy cokolwiek w internecie – w jakiejkolwiek formie, musimy liczyć się z tym, że zawsze znajdą się hejterzy. Jeżeli jednak w rozwoju firmy ma Ci przeszkadzać zdanie anonimowego człowieka z internetu, którego nigdy w życiu nie widziałeś na oczy – musisz poważnie zastanowić się, czy prowadzenie biznesu jest w ogóle dla Ciebie… 

Wybór tematu blogowego 

fot.pixabay.com

Kiedy już uda Ci się przebrnąć przez wszystkie obiekcje, jakie przyjdą Ci do głowy. Kiedy odstawisz w kat obawy, nadszedł czas, by zastanowić się nad dobrym tematem artykułu. 

Zasada jest taka, że przede wszystkim powinieneś pisać o tym, na czym się znasz. To wydaje się oczywiste, bo przecież znasz swoją branżę! Oczywiście, możesz przekazywać ciekawostki branżowe, możesz dawać zestawienia np. „top 5 zabawek z alliexpress” – jeżeli tym się akurat interesujesz. Musisz jednak wiedzieć, by każdy temat Twojego artykułu blogowego obracał się w okolicach branży, którą zajmujesz się zawodowo. 

W razie potrzeby, szczególnie przy dłuższych współpracach zwykle sami piszemy tematy kolejnych wpisów, dla naszych klientów, co trochę upraszcza im życie. :) 

Długość wpisu

fot. pixabay.com

Wiesz już, że chcesz mieć firmowego bloga. Wiesz już nawet o czym chcesz napisać! Brawo Ty! Czas zastanowić się jak długi powinien być wpis, który na nim zamieścisz. Jak będzie za długi – jak ten, który właśnie czytasz… Klienci zanudzą się, zanim dotrwają do końca! Nie przyszli przecież czytać książki! Kiedy będzie zbyt krótki – nie zawrzesz w nim wszystkiego, co trzeba. Już teraz mogę powiedzieć, że optymalnie, pod tekst blogowy jest około 3 – 5 tyś zzs. 

Prawda jest jednak taka i o tym dłużej przekonywałem w poprzednim wpisie, że artykuły powinny być tak długie, żeby wyczerpały temat!  Jeżeli uda Ci się napisać wszystko co chcesz opisać w 3 000 zzs – wspaniale! Jeżeli jednak potrzebujesz do tego 10 000 zzs to również nie ma w tym kompletnie nic złego! 

My ustalamy zwykle takie totalne minimum znaków na 3 000 zzs przy zamawianiu artykułów, ponieważ ciężko jest zawrzeć dobrze myśli w krótszym tekście. 

Najlepiej jednak jest, kiedy copywriter ma możliwość dowolnie rozpisać się w artykule. Dzięki temu tekst zawierać będzie taką długość jakiej potrzebuje, by RZECZYWIŚCIE ROZWINĄĆ MYŚL. 

…Jeżeli zależy Ci na artykule wyższej jakości warto rozważyć taką właśnie opcję! 

Co za ile?

fot. pixabay.com

Wiesz już, że chcesz publikować artykuły na blogu firmowym. Wiesz jaki chcesz wybrać temat i jak długi może być wpis. Siadasz przed komputerem, ale widzisz, że stworzenie artykułu zabiera Ci zdecydowanie zbyt dużo czasu, który wolisz poświęcić na rozwój swojej firmy? 

Oczywiście możesz do tego kogoś zatrudnić. Zapewne w takiej sytuacji zaczynasz zastanawiać się nad cenami… I różnicami w cenach. 

Nie podam Ci tu oficjalnych cen, nie znajdziesz też „cennika” – choć Cię to nie ucieszy, to każda sprawa jest traktowana indywidualnie.  Od czego więc te ceny zależą? 

W największym skrócie – jeżeli zamawiasz jeden artykułów, raz na jakiś czas wiadomo, że zapłacisz drożej, niż firma, z którą współpracujemy stale. 

Jeżeli oczekujesz, by Twój artykuł był wyższej jakości, również zapłacisz więcej, niż za prosty artykuł. Dlaczego? Dlatego, że im wyższa jakość artykułu i im wyższe Twoje oczekiwania, wobec jego treści, tym więcej czasu zajmie copywriterowi przygotowanie się do jego napisania. Znalezienie wiarygodnych źródeł informacji, sprawdzenie ich. 

…W tym samym czasie artykułu najprostszej jakości są pisane w zasadzie niemalże „od ręki”, albo po krótkim googlowaniu. To ogromna różnica w czasie, jaki trzeba poświęcić… Różnica, za którą trzeba zapłacić! 

Jak zamawiać?

fot. pixabay.com

Dobrze, wiesz już, jaki artykuł chcesz zamówić. Pozostaje pytanie jak? 

Nie ma nic prostszego – wystarczy, że napiszesz do mnie o indywidualną wycenę. Warto, by w Twoim mailu znalazły się takie informacje jak:

  1. Oczekiwana długość tekstu
  2. Oczekiwana jakość tekstu
  3. Miejsce, gdzie chcesz docelowo zamieścić tekst
  4. Rodzaj tekstu
  5. Ilość tekstów i okres współpracy 

Wiadomo, im dłuższy tekst, im wyższe wymagania, do tekstu… Tym wyższa będzie jego cena. 

Opis kategorii do sklepu internetowego, będzie miał inną cenę, niż artykuł specjalistyczny na bloga. 

Miejsce, w którym ma się znaleźć tekst ułatwi nam dostosowanie jakości i języka tekstu, do innych, które już się znajdują na Twoim blogu. 

Na koniec nie zapomnij wspomnieć, o ilości tekstów i okresie współpracy. Nawet, jeżeli teraz zamawiasz tylko jeden artykuł, to jeżeli planujesz dalszą współpracę, warto wspomnieć o takiej ewentualności już na początku…. Zawsze w takiej sytuacji znajdzie się dla Ciebie tańsza oferta. :)