Artykuł blogowy – największe rozczarowania

Artykuł blogowy – największe rozczarowania

Kiedy zamawiasz artykuły na swój blog firmowy masz prawo oczekiwać, że efekt zleconej pracy Ci się spodoba. Czasem bywa jednak tak, że klient otrzymuje zamówiony tekst, ale nie jest z niego w pełni zadowolony. Dziś opiszę takie właśnie przypadki – wraz z możliwymi rozwiązaniami. 

Niewłaściwa jakość tekstu

Chyba najbardziej bolesnym rozczarowaniem jest, kiedy treść nie spełnia naszych wymagań, co do jakości. Zazwyczaj chodzi tu o to, że jest po prostu za mało merytoryczna. Niesie w sobie zbyt mało odpowiedzi, dla czytelnika. 

Jaki jest tego powód?

Zazwyczaj taki powód występuje, kiedy klient nie określi zbyt dokładnie jakiej jakości artykułu by oczekiwał… A stawka, jaką jest w stanie zapłacić jest niska. 

Oczywistym jest, że im więcej płacimy za 1000 zzs, tym lepszy merytorycznie artykuł blogowy otrzymamy. Wiąże się to bezpośrednio z czasem, jaki potrzebny jest copywriterowi na przygotowanie jednego tekstu – pisałem o tym wcześniej. 

pixabay.com problemy z artykułami blogowymi

Można tego rozczarowania bardzo prosto uniknąć! Zawsze przed wykonaniem pierwszego artykułu staram się bardzo dokładnie dopytać klienta jakie jest jego zastosowanie. Czy jest to blog firmowy, czy może tekst ląduje tylko na zapleczu seo. Sytuacja wygląda jeszcze lepiej, kiedy klient pokazuje swoją stronę internetowa, na którą zamierza wstawić tekst. Dzięki temu copywriterka może dostosować mniej – więcej sposób pisania, do potrzeb oczekiwań czytelników. Warto się tego nie bać, podczas zamawiania!

 Tekst zbyt ogólny 

Kolejny problem występuje zazwyczaj, kiedy klient chciałby mieć merytoryczny tekst, ale jest wyjątkowo oszczędny w znakach. 

Choć wspominałem wcześniej o długościach artykułów, czasem zdarzają się klienci, którzy chcą zmieścić się w np. 2, albo 2,5 tyś zzs. 

Czy przyjmuje takie zlecenia? Tak. 

Zwykle informuję jednak klienta, że tak krótki tekst z całą pewnością nie wyczerpie żadnego tematu. 

W takich sytuacjach lepiej będzie, kiedy klient pozwoli nam samemu wybrać temat artykułu na bloga. Wybierzemy wtedy mniejszy wątek, który pozwoli jednak zamknąć się w wyznaczonej ilości znaków. 

Rzecz jasna pokuszenie się o dłuższy tekst również rozwiąże ten problem.

Odmienne wymagania seo

wymagania seo fot.pixabay.com

Muszę przyznać, że ten problem zdarza się najrzadziej. Najprawdopodobniej dlatego, że zwykle klienci w ogóle nie mają swoich własnych wymagań co do seo i wprowadzamy słowa kluczowe zgodnie z własnym doświadczeniem. 

Jeżeli jednak masz konkretne oczekiwania wystarczy, że po prostu powiesz o nich podczas składania zamówienia, a my je wdrożymy. Zazwyczaj nie wtrącamy się w politykę seo klienta, choć czasem, szczególnie przy sklepach internetowych zdarza nam się zasugerować inne, lepsze dla klienta rozwiązania. Mimo wszystko ostateczna decyzja zawsze stoi po stronie zamawiającego.

My możemy podpowiadać, ale szanujemy podczas pisania ostateczną decyzję. 

Jeżeli szukasz kogoś, kto poprowadzi Twój blog firmowy, możesz spokojnie odezwać się do nas pod kontakt@saigomade.pl albo przez formularz kontaktowy na stornie.  Z pewnością dogadamy się tak, żebyś uniknął rozczarowań…